Jazda konna jest wyjątkowym sportem. Do jej nauki nie wystarczy nam własna siła i kondycja fizyczna. W końcu chcemy pracować ze zwierzęciem sporych rozmiarów, wielokrotnie od nas mocniejszym. Jak więc osiągnąć z nim porozumienie?
Jeździectwo opiera się na niezwykłej więzi między jeźdźcem a koniem, którą możemy zdobyć poznając jego psychikę. Konie są bardzo spostrzegawcze, ciekawskie, lubią się bawić i często zaskakują człowieka swoją pomysłowością. Mają doskonałą pamięć i poznają ludzi. Każdy z nich jest niepowtarzalną indywidualnością. Podobnie jak ludzie, różnią się one temperamentem oraz inteligencją, dlatego nie możemy oczekiwać takiej samej reakcji od różnych przedstawicieli tego gatunku. Są konie odważne i tchórzliwe, pracowite i leniwe, wrażliwe i obojętne… dlatego zanim wsiądziemy na któregoś z nich, warto się z nim zapoznać i przywitać jeszcze w stajni lub na wybiegu. Konie są zwierzętami stadnymi i panuje wśród nich określona hierarchia. Umiejętnie postępując, człowiek może sprawić, że zostanie uznany za przywódcę stada. Ponadto są to zwierzęta płochliwe, stworzone raczej do ucieczki niż do walki, dlatego bardzo cenią sobie spokój i nie lubią nerwowych ludzi.
Jeśli zdecydujemy się na naukę jazdy konnej, powinniśmy zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt jeździecki. Najważniejsze na początek są wygodne buty z płaską podeszwą oraz spodnie, czyli bryczesy. Bardzo przydatne są także czapsy, czyli ochraniacze zakładane na łydki, które chronią nas przed otarciem o siodło. Obowiązkowy jest też kask lub toczek, ale ten zapewni nam każdy ośrodek, do którego udamy się na lekcje. Przed każdą jazdą powinniśmy dokładnie wyczyścić konia. Jest to nie tylko sprawa utrzymania go w zdrowiu, ale też świetna okazja aby się bliżej poznać. Później zostaje tylko osiodłanie rumaka i możemy ruszać na trening!
Jeździć konno może nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem to sztuka – głosi znane powiedzenie i ma
w sobie dużo prawdy. Praca z koniem polega na stopniowym opanowywaniu różnych chodów konia. Najwolniejszy to stęp, następnie kłus i w końcu galop – uważany za najprzyjemniejszy chód. Najszybszy jest cwał, kiedy wszystkie kończyny konia znajdują się w fazie lotu, ale do takiej prędkości możemy rozpędzić się tylko na otwartym terenie, gdzie mamy sporo miejsca. Dużo czasu należy poświęcić na gimnastykę konia, aby nie narazić go na kontuzję. Oczywiście sami również powinniśmy rozgrzać się przed jazdą.
Kiedy już dobrze poczujemy się w siodle, wspaniałą atrakcją jest wyjazd w teren. Dla amatorów długich wędrówek przygotowywane są kilkudniowe rajdy. Inni wolą skoki przez przeszkody oraz udział w zawodach. Osobną dyscypliną jest ujeżdżenie, gdzie wykonuje się określone figury na koniu – tu liczy się wdzięk, szyk i elegancja. Konie pomagają także niepełnosprawnym dzieciom wrócić do zdrowia w ramach hipoterapii. Jest wiele sposobów wykorzystania tych pięknych zwierząt, a każde spotkanie z koniem to wielka przygoda.
JOANNA BEDNAREK